Prezydent zwrócił się do premiera w zeszły czwartek z propozycją spotkania z okazji 20. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda poinformował wtedy, że chciałby porozmawiać z szefem rządu o priorytetach polskiej prezydencji w Radzie UE oraz sprawie programu Nuclear Sharing.
Centrum Informacyjne Rządu podało, że premier ma zapalenie płuc i ograniczy swoją aktywność publiczną w kolejnych dniach.
We wtorek prezydent ponowił zaproszenie. Minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski poinformował w środę w telewizji wPolsce.pl, że do spotkania nie dojdzie, ale "drzwi do Pałacu Prezydenckiego są zawsze otwarte".
Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że o godz. 10 Andrzej Duda ma wygłosić oświadczenie dla mediów.
25 kwietnia szef KPRM Jan Grabiec pytany na konferencji prasowej, czy premier skorzysta z zaproszenia prezydenta i pojawi się 1 maja w Pałacu Prezydenckim, odpowiedział, że aktywność premiera w najbliższych dniach nie będzie możliwa. "Jak zadeklarował pan premier, w związku z zaawansowaną formą zapalenia płuc, aktywność pana premiera, zwłaszcza publiczna, w najbliższych dniach nie będzie możliwa, więc również w ciągu tego długiego weekendu" - powiedział.
Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział niedawno, że Rada Ministrów nie upoważniła prezydenta do mówienia publicznie o programie Nuclear Sharing i że "im mniej o tej sprawie będzie mowa, tym lepiej". Jak podkreślił Sikorski, zgodnie z konstytucją to rząd prowadzi politykę zagraniczną, a prezydent "realizuje tę politykę, nawet jeśli się z nią nie zgadza". (PAP)
ann/ amac/