20-letni kierowca, który wjechał w grupę przechodniów usłyszał trzy zarzuty
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku prok. Paweł Wnuk poinformował PAP, że w poniedziałek 20-latek został przesłuchany i usłyszał trzy zarzuty: spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków, prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości oraz posiadanie marihuany.
Dodał, że prokuratura skierowała do sądu wniosek o areszt tymczasowy.
Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę na ul. Nad Śluzami w Słupsku. Funkcjonariusze ustalili, że 20-latek kierujący osobowym BMW na łuku drogi stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem, uderzył w barierki oddzielające jezdnię od chodnika, a następnie samochód dachował, potrącając sześć idących chodnikiem osób.
W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniósł 24-letni mężczyzna. Pozostałe pięć osób zostało przetransportowanych do dwóch szpitali: dwie osoby do Lęborka i trzy osoby do Słupska.
Po wypadku przebadano kierującego BMW. Mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Pobrano od niego również krew do dalszych badań.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków grozi od 5 do 20 lat pozbawienia wolności.(PAP)
Autor: Piotr Mirowicz
pm/ aba/ mhr/